Cyklo Gniewino 2018 w liczbach

Sezon wyścigów szosowych został ponownie otwarty w Gniewinie, ponownie przy rekordowej frekwencji. Dopisała również pogoda, a wyjątkowa w tym roku trasa dodała całości jeszcze większej ilości emocji.

Tegoroczne Żuchliński Cyklo Gniewino stanowiło prolog do rozpoczynającej się w maju w Lęborku serii ENERGA Cyklo Cup. Edycja była wyjątkowa także z innego powodu. W tym roku spełnione zostały oczekiwania wielu osób, które przewijały się w ankietach podsumowujących poprzednie sezony imprez Cyklo. Jeszcze większą rolę odgrywał tym razem kultowy podjazd „pod zbiornik”, bo na jego szczycie usytuowana została meta. Ten wyjątkowy finisz, wśród głośno dopingujących fanów, to było zdecydowanie coś więcej, niż wynaleziona kilka miesięcy temu przez komentatorów piłkarskich słynna „truskawka na torcie”:) Uczestnicy, ale też organizatorzy, wiedzą już, że trzeba to będzie powtórzyć.

Trzeba powiedzieć, że taka trasa podniosła poziom trudności zawodów. Przekonało się o tym prawie 600 uczestników, kolejny rok z rzędu rekordowa liczba dla tej imprezy.

Na dystansie 92 km wśród Panów doborowa stawka stoczyła zażarty pojedynek, a losy rywalizacji roztrzygnęły się na ostatnich metrach. Brali w nim udział prawie w komplecie zawodnicy, którzy zajęli pierwsze miejsca przed rokiem. Tym razem wygrał Tomasz Repiński, wyprzedzając Arkadiusz Petkę, Piotra Osińskiego i najlepszego w 2017 roku Jarosława Kowalczyka.

Wśród Pań triumfowała Monika Szotowicz z STC Stargard, wyprzedzając Agatę Sobotę i Beatę Stankiewicz.

Na o połowę krótszym dystansie 46 km podium skompletowali Maciej Swinarski z BIKE U UP, przed Tobiaszem Kulikowskim i Wiktorem Stankiewiczem. Wśród Pań najlepsza była Kinga Zielińska z Gdańska, druga Victoria Bolshakova z Kaliningradu, a trzecia Agnieszka Kubik.